poniedziałek, 7 marca 2016

Nawiedzone miasteczko Shadow Hills- Anastasia Hopcus

Witajcie kochani!

Nawiedzone miasteczko Shadow Hills
autor: Anastasia Hopcus
wydawnictwo: Nasza Księgarnia
data wydania: 15 czerwca 2011
ilość stron: 352
gatunek: fantastyka
moja ocena: 5/10













Już jakiś czas temu kupiłam książkę Nawiedzone miasteczko Shadow Hills od pewnej dziewczyna na stronie Lubimyczytac.pl. Długo się do niej zabierałam, aż w końcu nadszedł ten dzień...



Główną bohaterką opowieści, a zarazem narratorem jest Persephona Archer, z pozoru zwykła dziewczyna szukająca miejsca na świecie po tragicznej stracie swojej ukochanej siostry Ateny. Niedługo po tej tragedii dziewczynę nawiedzają dziwne sny, które miała również jej siostra. W odziedziczonym po siostrze pamiętniku Phe znajduje wzmiankę o malutkim miasteczku Shadow Hills, z którego Atena dostała list tuż po śmierci, o decyzji przyjęcia jej do szkoły. Czuje, że w tym miejscu kryje się odpowiedź na dręczące ją pytania. Zapisuje się do tamtejszej szkoły i poznaje ciekawych ludzi. Jednak wie, że z miejscowymi ludźmi jest coś nie tak...Zastanawia się dlaczego Atena chciała przyjechać akurat tutaj. Sny zamieniają się w wizje, a dziewczyna czuje, że nie znalazła się tam przypadkiem.



Sama nie wiem, co tutaj napisać. Może zacznę od tego, że totalnie się zawiodłam? Nie stawiałam wysoko poprzeczki tej książce, ale nie wiedziałam, że będzie tak źle. Pomysł autorki jest naprawdę ciekawy, ale uważam, że nie potrafiła go rozwinąć. Jeżeli skupić się bardziej na otoczeniu, bohaterach i akcji, uważam, że książka byłaby całkiem przyjemna. A tutaj? Totalna klapa! Mam wrażenie, że autorka na niczym nie chciała się skupić. Bohaterowie są szarzy jak noc listopadowa, akcja praktycznie w ogóle się nie kręci, a otoczenie zalicza się tylko do cmentarza, lasu i szkoły Devenish. Szczerze, zastanawiam się, dlaczego dałam tej książce AŻ 5/10. Może dlatego, że niestety czytałam jeszcze gorsze powieści niż ta. Wszystko jest przewidywalne, nawet nie można wysnuć własnych podejrzeń, ponieważ czarnych bohaterów można wyliczyć na palcach. Zero zaskoczenia! Wszystko od pierwszych stron podane jak na tacy. Klimat powieści w sumie jako tako by uszedł, trochę dreszczyku na cmentarzu, las, porośnięte mchem nagrobki, ale nic poza tym... Zagłębiając się bardziej w bohaterach... w sumie nie, w nich się nie da zagłębić!! Po prostu! Nie da się, gdyż oni nie mają głębi!! Są jak kartka papieru! Cienka i przejrzysta! Nie, ja nie mam siły nic tu pisać, bo nie ma nawet o czym.



Podsumowując, książka jest przewidywalna, akcji praktycznie nie ma, bohaterowie nie są w ogóle wykreowani. Jedyny malutki plusik to klimat, jednak treść z tytułem nie ma nic wspólnego.
Nie polecam, dziękuję, dobranoc!


Buziaki,
SilverMoon

33 komentarze:

  1. Dobrze, że zamieściłaś jej recenzję! Dzięki Tobie nie stracę czasu na czytanie tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Jest wiele innych super książek, które watro wziąć pod uwagę :D

      Usuń
  2. Myślałam o tej książce, ale chyba z niej zrezygnuję :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. To przez ten tytuł, okropny jest :) Czytając opis zaciekawiłam się, ale skutecznie mnie zniechęciłaś ;P Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz wiem, że nie jest to książka dla mnie, nie lubię książek w ktorych mozna przewidzieć co się stanie. :/
    Pozdrawiam :)
    http://fan-of-books.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej!
    Nominowałam Cię do tagu :D Szczegóły na blogu ^^ Pozdrawiam :*
    http://citeofbooks.blogspot.com/2016/03/autorski-tag-girl-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcześniej nie słyszałam o tej książce i jakoś nie zamierzam nadrabiać tej zaległości. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że książka nie jest dobra, ja po nią napewno nie sięgnę! :/
    Super recenzja! <3
    Przychodzę do Ciebie z ogłoszeniem: nominowałam Cię do mojego autorskiego tagu przyjaciółko! Więcej informacji na moim blogu kochana! <3
    Buziaki! :*
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Po pierwszy akapicie Twojej recenzji byłam zaciekawiona, jednak po przeczytaniu całości już wiem, że szkoda czasu :D
    Pozdrawiam,
    Jessie
    http://lifting-pages.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. O nie, nie, książka zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gdy zobaczyłam ocenę (5/10) pomyślałam sobie, że może i by tu sięgnąć po nią, zwłaszcza, że o książce nic nie słyszałam. Ale po recenzji nie, nie, nie. Wygląda na to, że ta książka zawiera wszystko to, czego nie trawię. Brak akcji, rozbita fabuła oraz zero precyzji w charakterach bohaterów to podstawa złej książki - nieczytalnej!

    pozdrawiam!
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam takie książki, znam! Moim zdaniem to one najbardziej nas ranią; wszystko jest źle, ale jednak jest mały plus w powieści :( Może kiedyś przeczytam w formie ebooka, czy też wypożyczę z biblioteki, ale jakoś jej szukać nie będę :/ Przepraszam też, że nie komentowałam tutaj postów przez dłuższy czas, ale po prostu nie miałam możliwości. Obiecuję poprawę :) Całusy <33

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ubolewam nad takimi książkami! :C
      Buziaki :*

      Usuń
  12. Nie słyszałam o tej pozycji, ale po Twojej recenzji nawet nie zamierzam jej kupować.

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że zawiodłaś się na tej książce. Przewidywalna fabuła i brak akcji zupełnie mnie do niej nie zachęciły ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja raczej się nie skusze, mam dość ciekawych lektur i szkoda czasu nam takie przeciętne!
    Pozdrawiam Justyna z książko miłości moja

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie czytałam i po Twojej recenzji raczej się nie skuszę. ;)
    Buziaki. :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Opis całkiem, całkiem, ale widzę, że treść temu nie dorównuje :P Chyba sobie odpuszczę tę powieść, może kiedyś ewentualnie z biblioteki wypożyczę :D

    OdpowiedzUsuń

Pozostaw po sobie ślad! :)